Dzisiaj komunijne wybuchowe pudełka dla Tymka i Tadzia, uroczych chłopców, których święto już niebawem :)
Pudełeczka są bardzo podobne, ale nie identyczne. Różnią się bazowymi papierami oraz "gatunkiem" foamiranowych kwiatków wewnątrz. Tym razem do środka włożyłam tekturową książeczkę. W zasadzie sprawdzi się również jako skrytka na prezentową, pieniężną wkładkę - połączenie ładnego z pożytecznym :)
Zdjęcia robione na szybko, bladym świtem, nie wyglądają najlepiej. Mając do wyboru późne godziny nocne, w których kończyłam boxy i szary poranek, kiedy je pakowałam, z dwojga złych opcji wybrałam nieco lepszą. Trzecią opcję, czyli brak zdjęcia, postanowiłam odrzucić :P
Przepiękne oba :) Muszę kiedyś spróbować zmontować taki box, bo jeszcze nigdy nie robiłam. Ale jak do Ciebie zaglądam to mnie kusi
OdpowiedzUsuńcudowne
OdpowiedzUsuńRewelacja : ) Super wyszło, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne pudełka!Bardzo cieplutko i wiosennie Cię pozdrawiam -Gosia♥
OdpowiedzUsuńWspaniałe pudełka!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUrocze te Twoje boxy :) W ogóle patrząc także na wcześniejsze prace widać, że w takich delikatnych klimatach świetnie się odnajdujesz :)
OdpowiedzUsuń